Problem alkoholowy, w literaturze, jest najczęściej pojawiającym się zjawiskiem towarzyszącym dysfunkcji rodziny.
Według Wandy Sztander za rodzinę z problemem alkoholowym uważa się rodzinę, w której choćby jedna osoba pije w sposób przynoszący szkodę. Głównie dotyczy to rodzin, w których ktoś jest uzależniony od alkoholu. Człowiek pijący w sposób destrukcyjny dostarcza wszystkim innym problemów życiowych, finansowych i emocjonalnych, co sprawia, że rodzina boryka się z szeroko rozumianym problemem alkoholowym.1 (W. Sztander 1993, s.13). Alkoholizm nie spada na rodzinę nagle, jak zawał serca; raczej podpełza, w milczeniu i powoli (…) W miarę , jak alkoholizm postępuje , cała rodzina również staje się coraz bardziej chora (Robinson B.E., Rhoden J.L, 2001 r., s.50).
Osoba uzależniona wchodzi w rolę prześladowcy/tyrana/kata/ofiary i dzięki temu może zajmować się przede wszystkim swoim nałogiem i nie odczuwać żadnych dolegliwości swego zachowania poza zdrowotnymi.
Osoba współuzależniona podejmuje rolę idealnego partnera /wspólnika/ męczennika/ świętego i dzięki temu odnajduje sens trwania w tym związku.
Rodzic współuzależniony zajmuje się kontrolowaniem zachowania współmałżonka i usprawiedliwianiem konsekwencji jego postępowania. Dzieci, w ramach scenariusza przybranej roli, dołączają do chronienia uzależnionego rodzica, biorąc odpowiedzialność za niego, przyjmując emocjonalny bagaż w postaci poczucia winy i wstydu.
Możliwe strategie zachowania dzieci to:
1. bohater – mały rodzic, rodzic rodziców, opiekun, przyjaciel, powiernik, siłacz;
2. kozioł ofiarny – ofiara rodzica, czarna owca, zastępczy partner, buntownik, łotr;
3. niewidoczne dziecko – osoba niewidzialna, pełna wdzięku, zagubione dziecko;
4. maskotka – błazen, osoba poświęcająca się, sędzia, prześladowca rodziny.
Rodzina koncentruje się na sprawcy problemu, umożliwia mu komfortową sytuację dla jego zachowania. Sprawca nie ponosi w efekcie konsekwencji swego uzależnienia, gdyż ofiary zamiast sprzeciwiać się i siebie chronić, milczą i troszczą się o kata.
Wanda Sztander tak charakteryzuje rodziny z problemami alkoholowymi:
-
W rodzinie z problemem alkoholowym trudno o akceptację siebie i pozytywną tożsamość. Rodzina, jak i dzieci związane są węzłem krzywdy i winy, urazy, agresji oraz poczucia, że nikt nie jest w porządku. Emocjonalna atmosfera rodziny alkoholowej ogniskuje się wokół wstydu, żalu, złości, lęku, poczucia winy i krzywdy. Inni ludzie i inne rodziny także przeżywają te wszystkie stany, jednak rzadko kiedy w tak nasilonym połączeniu i chaosie, jak ma to miejsce w rodzinie z problemem alkoholowym.
-
W rodzinie alkoholowej wiele dobrych cech zanika, między innymi uczucia. Dzieci w tych rodzinach mówią: „tata źle się czuje” i „mama jest zmęczona”, niż ktoś się po prostu upił. Wstyd i lęk każą kłamać nawet przed sobą. Atmosfera w rodzinie z problemem alkoholowym przypomina burzę albo ciszę przed burzą. W takich warunkach brak dzieciom odwagi, aby mówić o swoich kłopotach.
- W rodzinach tych brak jest wzajemności. Alkoholik nagminnie nie wypełnia swojej roli: współmałżonka, rodzica i partnera życiowego, poprzez fakt, że umowy, z nią czy nim, nie są wypełniane, a terminy nie dotrzymywane. Jeśli brak wzajemności trwa całe lata i dotyczy wielu istotnych dziedzin życia, w rodzinie powstaje atmosfera urazy.
- W rodzinie z problemem alkoholowym brak jest otwartości, ludzie zamykają się przed innymi. Przestaje się zapraszać znajomych do siebie przez wstyd, co mogą zastać w domu, przestaje się też ich odwiedzać, by nie prowokować zaproszeń i dopytywania się. Dzieci nie zapraszają kolegów, dlatego wychodzą najdalej na ulicę. Rodzina izoluje się. Zostają sami. (W. Sztander 1993, s.15).
Specyfika rodziny alkoholowej, ważna dla rozwoju dziecka, szczególnie wyraźnie manifestuje się w dwóch wymiarach.
Po pierwsze – są to zasady, które kierują życiem rodziny. Po drugie – są to role, jakie pełnią poszczególni członkowie rodziny. Konsekwencje tak jednych, jak i drugich uwidaczniają się u dziecka, zarówno w okresie, gdy jeszcze przebywa w domu rodzinnym, jak i w postawach wykazywanych w okresie życia dorosłego.
Niebezpieczne zasady
Wnikliwa obserwacja życia rodzin uwikłanych w alkohol pozwala dostrzec, że podlega ono wielu niebezpiecznym zasadom. Trzy z nich są w tym względzie najwyraźniejsze i jednocześnie najbardziej powszechne. Są to: nie mów, nie ufaj, nie odczuwaj.
Zasada „NIE MÓW” nakazuje w sposób bezwzględny zachowanie milczenia na temat tego, czego dziecko doświadcza we własnej rodzinie. Dorośli członkowie rodziny oczekują bowiem, aby dziecko ukrywało swoje przeżycia zarówno wewnątrz rodziny (bo mówienie nasila kryzys rodzinny), jak i przed otoczeniem (nikogo nie obchodzi, co się dzieje w naszej rodzinie).
Zasada „NIE UFAJ” wymaga od dziecka, aby nie obdarzało swoim zaufaniem ani członków swojej rodziny, ani nikogo obcego, gdyż ufając naraża się na doznanie krzywdy. Brak zaufania do swojego bliższego i dalszego otoczenia sprawia, że dziecko nie może uzyskać poczucia bezpieczeństwa, natomiast stale doświadcza poczucia zagrożenia, czuje się słabe i niepewne. Przeżycia tego rodzaju zaburzają w sposób szczególny kształtowanie się stabilnego i adekwatnego poczucia własnej wartości.
Zasada „NIE ODCZUWAJ” zaleca dziecku, aby nie zagłębiało się w swoje emocje, aby nie zastanawiało się nad tym, co odczuwa, jakie są tego przyczyny, jakie skutki z tego wynikają.
Zaburzenia u dzieci
Stałe traumatyczne przeżycia dziecka związane z jego obecnością podczas awantur wywoływanych przez pijanych uczestników libacji, widok bitej matki, sceny demolowania mieszkania itp. Mogą stać się przyczyną takich zaburzeń jak: moczenie nocne, zaburzenia zachowania, zachowania agresywne. Przyczyną zachowań agresywnych tych dzieci może być również zwyczaj stosowania wobec nich nadmiernie surowych kar. (A. Bandura 1968, s. 32). W takich sytuacjach dziecko przenosi swoją agresję na osoby lub przedmioty, ze strony których nie grozi mu żadne niebezpieczeństwo. Chłopcy, często i mocno bici przez rodziców, zachowują się w domu ulegle, ale wobec swoich rówieśników stają się agresywni.
Równie ważnym czynnikiem rodzącym agresję jest wynikająca z dezorganizacji rodziny frustracja, wywoływana niemożnością zaspokajania potrzeb dziecka przez jego rodziców. Dzieci odczuwają swoją niską wartość, są przeświadczone, że nikt ich nie potrzebuje. Mają też przekonanie, że brak im zdolności, że nie potrafią uzyskać sukcesu w żadnej formie działania. Rodzice biją i narzekają, że są z nimi same kłopoty. W szkole nie mogą sprostać wymaganiom z braku zdolności i pomocy ze strony rodziców, a przy tym źle układają się stosunki z rówieśnikami – po co więc próżny wysiłek i tak są nic nie warci, nie widzą możliwości zmiany smutnego losu.
Brak sukcesu w rodzinie i w szkole wywołuje niechęć do podejmowania zadań wymagających wysiłku, gdyż dziecko niejako z góry zakłada porażkę. Nic się nie udaje, nie warto próbować. Negatywny wpływ na właściwe kształtowanie się osobowości dziecka ma z pewnością również jego niepewność, którą odczuwa w stosunku do swoich najbliższych. Jest ona spowodowana ambiwalentnym stosunkiem do pijącego alkohol rodzica. Dziecko kocha go i wstydzi się go zarazem, obciążając matkę czy ojca odpowiedzialnością za sytuację rodzinną, a jednocześnie broni go przed osobami z zewnątrz. (T. Kukułowicz 1978, s. 124). Uczucia wstydu najsilniej doświadczają dzieci które wychowują się w rodzinach zaburzonych w sposób widoczny dla otoczenia. Kiedy wszyscy widzieli pijanego ojca i wiedzieli, z jakiej rodziny się pochodzi.
Ponieważ dzieci potrzebują swoich rodziców cały czas i ponieważ nie zostają zaspokajane ich potrzeby, stają się one niczym filiżanki, które mają w środku dziurę. Wyrastają one i mają ciała dorosłych ludzi, ale wewnątrz nich jest nienasycone małe dziecko, którego potrzeby nigdy nie zostały zaspokojone.
Maria Kruk